Przygotowaliśmy dla Was małe rozdanie.
Czekają na Was trzy świece-niespodzianki (przepiękne!).
Zabawa polega na napiasaniu wypowiedzi (max. 5 zdań) na temat:
„Mój wymarzony jesienny wieczór...”
Odpowiedzi prosimy wpisywać w komentarzu pod tym postem.
Rozdanie trwa od 17 do 30 września 2012 r.
Wyniki ogłosimy na początku października! Nagrody trafią do 3 osób, których odpowiedzi spodobają się nam najbardziej.
Zapraszamy do zabawy! :)
Świece zaprezentowane na zdjęciu, nie są nagrodą.
„Mój wymarzony jesienny wieczór...” to popłudnie kiedy z drzew leca kolorowe lisci. To kolacja z moim malzonkiem oraz synkami w swietnych humorach. To wieczor kiedy spedzamy ze soba czas na graniu z zabawne gry oraz opowiadaniu minionego dnia!
OdpowiedzUsuńaldona21-86@o2.pl
Mój wymarzony jesienny wieczór ma miejsce w górskim schronisku. Jestem nieco zmęczona p[o całodziennej wędrówce, ale szczęśliwa, że udało się zdobyć kolejny szczyt. Siedzę przy kominku, piję ciepłą herbatę i rozkoszuję się niepowtarzalnym klimatem. W ten sposób nabieram sił przed kolejną wędrówką i nastawiam się duchowo na piękne górskie krajobrazy!
OdpowiedzUsuńBlask świec,muzyka,facet(który przed północą nie znika) to moja taktyka!! Może jeszcze jakieś danie,ale to dla mnie wyzwanie!!:D więc lepiej nie ryzykować-dziewictwo swe zachować!
OdpowiedzUsuńhahahaha xD
katarekkt17@wp.pl
Mały domek w Bieszczadach: za drewnianym okienkiem wyje wiatr, szaleje ulewa. A ja przy kominku i przy świecach, na fotelu bujanym, pod kocem. Obok mnie mruczący kiciuś, w ręku kubek z grzanym winem, w tle kojąca, nastrojowa muzyka. Jest mi błogo i cudownie: niczego więcej do szczęścia nie potrzeba!
OdpowiedzUsuńWymarzony jesienny wieczór, to pyszna kolacja w hotelowej restauracji, z okien której rozciąga się widok na deszczową Krynicę. To wieczorny seans w saunie parowej, długie chwile dla siebie. Przede wszystkim to niczym niezmącony spokój, z daleka od domu, w moim miejscu mocy.
OdpowiedzUsuńTo jesienny wieczór w fińskim domku w Ivalo, gdzie najbliższe domostwo Samów oddalone jest przynajmniej o 80 km. Dookoła widać już śnieg. Ale nie taki jak u nas, tylko bielszy, właściwie to idealnie biały. W domku pali się już kominek, rozgrzewa się tradycyjna drewniana sauna - po ty, by już za chwilę po gorącej kąpieli zanurzyć się w wodzie krystalicznie czystego i gdzieniegdzie już zamarzającego jeziora... ;)
OdpowiedzUsuńMój wymarzony jesienny wieczór?
OdpowiedzUsuńHmm ...
Ja- ubrana w botki , czarne rajstopy, sukienkę dzianinową i płaszcz. Otulona szalem, w rękawiczkach, jesień wkońcu, chłodnawa pora;)
On- mój mężczyzna, ubrany w pantofle, modne spodnie, z klasą oraz w koszulę i sweterek. Idzie obok mnie w płaszczu, rozpiętym, bo on zawsze gorący.Otula go lekko szalik;)
Idziemy razem za rękę, spoglądamy kątem oka, uśmiechamy. Jesień jest piękna. idziemy przez park, wiele zakochanych par. A w parku pełno kolorowych liści. Chwila powagi, uśmiech przy zachodzie słońca, w blasku kolorowych liści, skromny buziak. Śmiech, dopada nas dziecinna zabawa.
rzucamy się liśćmi, robimy wojnę, tarzamy się w nich i wygłupiamy:)
Potem całujemy...Następnie otrzepujemy z liści i on bierze mnie za rękę. Wolnym krokiem idziemy w stronę zachodu słońca, rozmawiając o codzienności:)
To wieczór pod gołym niebem, na pięknych złotych liściach z moim chłopakiem. Na grubym, wełnianym kocu z kubkiem gorącej czekolady przytuleni do siebie licząc spadające gwiazdy...
OdpowiedzUsuńSmak od miłości oddziela cienka granica.Na jesienny wieczór we dwoje
OdpowiedzUsuńprzygotowałabym porcję lodów i kawałek tortu o smaku
czekoladowym a także bitą śmietanę posypaną tartą czekoladą a dla
większej pokusy i zabawy tabliczkę czekolady,jak wiadomo słodkość ta
poprawia nastrój co ma wpływ na naszą ochotę na zmysłową miłość.
Zaserwowalabym takze pieczone jabłka z dodatkiem cynamonu i miodu
które stanowią niezwykle zmysłowy deser.W taki wieczór dwójki
koneserów nie mogło zabraknąć czerwonego wina -ciemne, gęste wino o
rubinowych refleksach, z nutą czekolady.Doskonałe połączenia wina i
czekolady wprowadziły nas w cudowny nastrój który uwieńczenie miał w
sypialni.
Mój wymarzony jesienny wieczór to spędzony czas w gronie najbliższych mi osób na opowiadaniu zabawnych historyjek.Siedząc na ciepłym dywanie przed kominkiem a wokół blask od bijącego ogniem kominka i porozkładanych wokół świec z motywami jesieni.
OdpowiedzUsuńB-łoga cisza, która pozwala mi zebrac moje emocje i mysli rozbiegane
OdpowiedzUsuńL-itery, słowa, zdania, które kreują świat idealny, bo literacki, ale jakże pożądany
A- romat herbaty malinowej roznosi się wokół mojej jesiennej przestrzeni
S- słucham, patrzę, delektuję się- jakże różnorodnościa barw ten świat sie mieni
K- uszę, wabię, przyciągam niepowtarzalnej tej chwili- niech nic się nie zmienia.
W jesienny wieczór gwar dziewczęcych głosów wypełnia moją przestrzeń, zmusza do działania, mobilizuje siły, podczas gdy za oknem wiatr zrywa żółknące liście z drzew a deszcz dzwoni o szyby. W jesienny wieczór nieśmiałe światło nocnej lampki towarzyszy podczas wypraw w nieznane głębiny książek, maluje rumieńce na zasłuchanych twarzyczkach czterech dziewczynek, rzuca rozkołysany cień papierowego ptaka na ścianę. W jesienny wieczór nasłuchuję oddechów śpiących córeczek a blask świecy złoci milczenie, posrebrza codzienność, towarzyszy cierpliwemu oczekiwaniu na ukochanego, przynosi słodycz i ukojenie.
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńmój wymarzony wieczór to podróż do świata fantasy. Podróż, w którą wybieram się sama. Przy aromacie i smaku waniliowej herbaty, do tego dwa gryzy migdałowego marchwiaka. Nawet chłód i słota jesiennego wieczoru nie zniszczą mojego dobrego humoru. Piękna powieść o miłości plus smakołyki, to wszystko, czego mi mój mąż zazdrości.
aleks.zylkowska@gmail.com
UsuńLeżę sobie na podlodze,na cieplutkim,grubym dywanowe.Obok leży lsniaco czekoladowy seter z podkulonym ogonem,lampka wina i ksiazka. Za oknem wieje wiatr a dalej widac tańczące na nim kolorowe liście. Do pokoju wdziera się zapach pieczonych jabłek i cynamonu. Mój maz zaprasza mnie na gorąca kąpiel...
OdpowiedzUsuńDorota S.
OdpowiedzUsuńMarzy mi się takiż wspaniały jesienny wieczór: mianowicie - spotykamy się z Adą M. w Krynicy!
Oczywiście zabierzemy ze sobą naszych fantastycznych mężczyzn, by godnie spełniali swą opiekuńczą rolę.
Po wycieczkach w miejsca sentymentalne, napojeni leczniczymi sławnymi wodami krynickimi, zaznamy w pełni zasłużonego relaksu, wypoczynku oraz ukojenia ciała i duszy w ekskluzywnym SPA!
Pójdziemy zatem na taras widokowy, zanurzymy się "po szyję" wszyscy wespół w cieplutkim jacuzzi i popijając bąbelki wybornego szampana, w blasku tysiąca świec - będziemy podziwiać przepiękne widoki na Jaworzynę!
Najlepszy plan na jesienny wieczór: gorąca kąpiel, lampka wina, piana, świeczki i zupełny relaks ;)
OdpowiedzUsuń